~*~
Ucieczka czasem jest wyjściem najlepszym.
Nie tym razem.
Uciekła, ale nie zapomniała.
Pamiętała, choć zapomnieć się starała (i tak bardzo chciała).
Zmieniła się.
Tak, ale to życie zmusiło ją do zmiany.
~*~
Postawa bierna.
Nie zareagował, a swój błąd zrozumiał po czasie.
Zabawne, śmieszne, naiwne.
Głupie. Dziecinne.
Bo przecież wtedy byli tylko dziećmi.
Nieświadomymi.
Też się zmienił, niemniej na lepsze.
Przynajmniej tak o nim teraz mówią.
~*~
Przypadek, który ponownie pokrzyżował ich drogi.
Nikt tego nie zaplanował.
To się po prostu stało.
Ale czy nie za późno?
__________________________
Powiedziałyście, żebym zaczęła coś świeżego. Wywnioskowałam, że oczywiście miałyście rację, dlatego zaczynam to coś. Prolog jeszcze dziś. Jeśli chodzi o brak nagłówka oraz takie tam techniczne rzeczy, to będę poprawiać za tydzień.
W roli głównej?
No przecież to oczywiste, że Wellinger, tylko, że... no. Nie jako księciulek, ale zrobię z niego porządnego chłopaka. Chyba.
Wbrew pozorom będzie to czysta komedia romantyczna! Ot co! Przynajmniej według pierwotnego mego założenia, ale kto czyta Wojtka, ten wie, jaka ja lubię być okrutna.
Jeśli chodzi o blogi dotychczasowe, to się nie bać, po prostu muszę odpocząć. Na wakacje z rozdziałami się wyrobię na pewno.
Taki tam żarcik.
No.
ZAPRASZAM:
Iiiiiiiip <3333
OdpowiedzUsuńNajpierw Krzysiu, teraz to ...
taki ładny dzień, taki ładny ^^
Kooocham <3
Jeju suuuuper *.*
OdpowiedzUsuń